Tytani po dość pechowej porażce 27: 28 z Usarem Kwidzyn, z pewnością, przez kilka dni, analizowali przyczyny swojego niepowodzenia. Teraz przyszedł czas, aby skupić się na najbliższym rywalu i solidnie przygotować się do meczu. Sobotni przeciwnik Wejherowian – drużyna Borowiaka Czersk, to zespół nie należący do czołówki ligowej. Przegrał ostatnie pięć spotkań i zajmuje dopiero dwunaste miejsce w lidze, ale zdaniem trenera żółto – czerwonych Piotra Rembowicza, nie należy lekceważyć żadnego z rywali:

” Będzie to dla nas trudny mecz, bo pewnie część naszych graczy musi się pozbierać po ostatnim meczu. Dodatkowo połowa składu jest w fazie leczenia, część zawodników grała z grypą i w konsekwencji rozłożyli się chorobowo. Dlatego pewnie treningi będą siłą rzeczy inaczej wyglądać bo chcę, aby zawodnicy doszli do pełni sił i wyzdrowieli. Jeżeli chodzi o samo nastawienie graczy to jest pozytywne. Chłopaki będą walczyć o zwycięstwo, a ja postaram się tak poukładać drużynę, aby wystawić optymalny skład. Na pewno chciałbym w większym wymiarze czasu skorzystać z graczy mlodszych – czyli juniorow. Chciałbym, aby z meczu na mecz lepiej się ogrywali i mieli większą pewność siebie. W stosunku do ostatniego meczu, postaramy się też poprawić błędy które miały miejsce w spotkaniu z Usarem.

Do meczu z Borowiakiem pozostały dwa dni i zdaniem rozgrywającego Tomasza Bartosia, trzeba je jak najlepiej wykorzystać na treningach:

” Czersk to bardzo niewygodna drużyna, złożona z doświadczonych graczy. Doskonale pamiętamy mecze z nimi. Zwykle były to spotkania na styku, a czasami to my musieliśmy ich gonić z wynikiem. Moim zdaniem miejsce które zajmują w lidze, nie odzwierciedla ich umiejętności. Są tam zawodnicy którzy może nie grają szybkiej piłki ale za to prowadzą solidną grę. My, jako drużyna jesteśmy zmobilizowani do tego aby wyjść i grać o zwycięstwo. Zapomnieliśmy już o tej nieszczęsnej porażce z Kwidzynem i otwieramy nową kartę. Mamy nakreślony plan na ten sezon i realizujemy go w dalszym stopniu.

Tytani na pewno będą musieli uważać na Pawła Jakubowskiego, który w dziewięciu rozegranych spotkaniach, zdobył już 70 bramek. Groźni są również Paweł Moczadło oraz Mateusz Łoński, którzy potrafią celnie rzucać do bramki. Początek spotkania w Czersku o godzinie 17.

Rzecznik prasowy KS TYTANI (Dariusz Jankowski)