Tytani Wejherowo, po dwóch porażkach z rzędu ( z Energetykiem Gryfino i MKS Grudziądz ), będą chcieli powrócić na drogę zwycięstw. Okazja nadarzy się już w najbliższą sobotę, kiedy to udadzą się do Olsztyna na mecz z miejscowym Szczyporniakiem. – „Musimy ten mecz wygrać, bez żadnej zbędnej dyskusji, bez względu na okoliczności które nas spotkały. Wiemy już, że do końca sezonu nie zagra z nami Tomasz Bartoś. Nie mamy też do dyspozycji Piotra Jankowskiego, także osłabienia w zespole są, ale nie składamy broni i jedziemy do Olsztyna po trzy punkty.” – mówi trener żółto – czerwonych Piotr Rembowicz.

Rywal Wejherowian to zespół który w tym sezonie wygrał zaledwie pięć razy i zajmuje dwunaste miejsce w ligowej tabeli. Będzie więc to szansa dla żółto – czerwonych, aby powrócić na ścieżkę zwycięstw. – „Drużyna jest w lekkim dołku, po tych przegranych, dlatego ważne będzie dla nas, aby szybko z niego wyjść. Kluczem na pewno będzie solidna gra która da nam wyjazdowe zwycięstwo. Musimy dalej grać to co umiemy najbardziej, a więc szybką zdecydowaną grę i pressing przez cały mecz.” – dodaje Rembowicz. Początek zmagań w Olsztynie o godzinie 18

Rzecznik prasowy KS TYTANI (Dariusz Jankowski)