W swoim czwartym meczu w Pucharze Polski ekipa Tytanów zmierzyła się z KSZO Ostrowcem Świętokrzyskim. Przyjezdni potraktowali ten mecz bardzo poważnie i do Wejherowa zawitali już dzień wcześniej, gdzie w hali Samochodówki odbyli wieczorny trening.

Nasi zawodnicy chcieli podtrzymać zwycięską passę w tych rozgrywkach i udanie zakończyć rok. Hala jak zwykle wypełniła się po brzegi, a doping i wspaniała atmosfera były odczuwalne już od początku spotkania. Na uwagę zasługuje fakt, że mimo, iż klub z Ostrowca oddalony jest o 600km, też miał swoich przedstawicieli na trybunach, którzy wspierali go przez całe spotkanie.

Pierwsza połowa była bardzo wyrównana z lekkim wskazaniem na gości, którzy skutecznie atakowali z drugiej linii. Tytani grali szybko, jednak momentami niedokładanie. Bolączką była też skuteczność, która zawodzi od początku sezonu. Do przerwy gości schodzili z 2 punktowym prowadzeniem.

Druga odsłona meczu to typowa wymiana ciosów, w której to piłkarze KSZO okazywali się skuteczniejsi. Nasi zawodnicy mimo, że grali z wielkim poświeceniem, zawodzili w najważniejszych momentach. Ostatecznie przegraliśmy spotkanie 27:29 i w nienajlepszych nastrojach zakończyliśmy rok.