Z nadzieją na pierwsze zwycięstwo w lidze przystąpili do meczu z GKS Żukowo nasi zawodnicy. Mimo braku najlepszego strzelca drużyny Przemysława Warmbiera (złamana ręka), Tytani rozpoczęli spotkanie bardzo dobrze i skutecznie.
Zgromadzeni na trybunach kibice niestety powody do radości mieli tylko przez pierwsze 15 minut. Po tym czasie przyjezdni zaczęli stopniowo odjeżdżać Tytanom, schodząc do przerwy z 6 bramkowym prowadzeniem (11:17).
Niestety druga połowa nie przyniosła oczekiwanej poprawy, dodatkowo czerwoną kartką został ukarany Radosław Sałata. Drużyna GKSu była zabójczo skuteczna w swoich akcjach i ostatecznie zdobyła 38 bramek.
Tytani mają zdecydowanie nad czym myśleć, ponieważ ich umiejętności pozwalają na zdecydowanie lepsze wyniki.
Tytani Wejherowo – GKS Żukowo 22:38