Szczypiorniści Tytanów Wejherowo, tym razem przy komplecie publiczności, zainaugurowali we własnej hali kolejny sezon gry w I lidze piłki ręcznej. Po bardzo wyrównanej i dobrej grze, ulegli niestety Kospelowi Gwardii Koszalin 26:30 (12:16).
Wczorajszy mecz w wejherowskiej „Samochodówce” miał dodatkowy smaczek, bowiem na ławce trenerskiej zasiadł były gracz tego klubu – Robert Wicon dla którego był to debiut w roli szkoleniowca seniorskiej drużyny. Początek spotkania to istna wymiana ciosów z obydwu stron. Do szesnastej minuty na tablicy widniał remis (7:7), a dwie minuty później po bramce z rzutu karnego Przemysława Warmbiera Tytani objęli pierwsze prowadzenie w meczu (8:7). Niestety chwilę później z powodu kontuzji z boiska musiał zejść Kamil Wicki, a drużyna z Wejherowa zaczęła gubić swój rytm gry. To sprawiło, że goście z Koszalina zaczęli grać bardziej skutecznie i do przerwy wypracowali sobie cztero bramkową przewagę (12:16). W drugiej części spotkania, żółto – czerwoni próbowali dogonić rywali, zbliżając się nawet na dwie bramki (20:22) jednak doświadczenie zespołu Gwardii, a przede wszystkim zdobycie dwunastu bramek Maksima Kruchokouwa nie pozwoliło Tytanom zbliżyć się do drużyny z Koszalina. Ostatecznie przewaga z pierwszej części utrzymała się do końca spotkania i Tytani musieli uznać wyższość rywali, przegrywając całe spotkanie (26:30).
Wejherowianie wystąpili w składzie: R.Sałata (9), Warmbier (6), Wejher (4), Jurkiewicz (3), Przymanowski (2), M.Sałata (1), Koss (1), Nowosad, R.Wicki, M. Wicki, K. Wicki, Szafrański, Żyłowski, Rompa, Pałkowski, Pohnke.
Piotr Stasiuk ( trener Kospel Gwardia Koszalin )
” Wiedzieliśmy, że będzie to rozpoczęcie sezonu i że będzie nam się tutaj trudno grało. Cieszymy się napewno ze zwycięstwa i z trzech punktów. Weszliśmy bardzo mocno w ligę i tutaj uważam, że cały zespół zagrał na plus. Było też oczywiście dużo błędów, ale cieszymy się ze zwycięstwa i trzech punktów. Chciałbym również pogratulować rywalom atmosfery i kibiców którzy stworzyli piękną oprawę meczu. „
Robert Wicon ( trener Tytanów Wejherowo )
” Na początku chciałbym pogratulować drużynie z Koszalina za zwycięstwo,za wynik, za zaangażowanie i za sportową walkę. Mój zespół jest dopiero w fazie treningu, poznajemy zagrywki i było to widać w dzisiejszym meczu. Nie mniej jednak jestem zadowolony z wielu zagrań gdzie chłopaki walczyli do końca. Troszkę szkoda końcówki pierwszej połowy gdzie wynik był na styku, a myśmy nie potrafili wykorzystać sytuacji sam na sam. Rywal oczywiście to wykorzystał i odskoczył na te cztery bramki. W drugiej połowie wydawało się, że Koszalin podda się i to my wyjdziemy na prowadzenie, ale doświadczenie trenera rywali i umiejętne poukładanie zespołu sprawiło, że nie mieliśmy szansy na wygranie tego spotkania. Gratuluję walki i sportowej postawy dla obydwu drużyn. „
Radosław Sałata ( Tytani Wejherowo )
” Końcówka pierwszej połowy zaważyła na końcowym wyniku. W zasadzie ostatnie sześć, siedem minut ustawiło całe spotkanie. Jakieś głupie błędy, dziwne sytuacje zaważyły na takim, a nie innym wyniku. Staraliśmy się gonić rywali, ale zabrakło nam czasu i chłodnej głowy. Gratulacje dla przeciwników, a ja mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach wypadniemy dużo lepiej.”
Maksim Kruchkou ( Kospel Gwardia Koszalin )
” Dobry , ciężki początek meczu o którym wiedzieliśmy, że taki będzie, ale daliśmy radę. Chciałbym podziękować swoim chłopakom którzy bardzo dobrze zagrali z zimną głową. Były oczywiście błędy, ale będziemy pracować nad nimi. „
Rzecznik prasowy KS TYTANI (Dariusz Jankowski)