Szczypiorniści Tytanów Wejherowo, po ostatnim zdecydowanym zwycięstwie ligowym nad KPR Elbląg (28:20) muszą szybko przejść w tryb treningowy. Za dwa dni bowiem, w meczu pucharowym podejmować będą na własnym terenie drużynę Usara Kwidzyn. Zdaniem trenera Tytanów – Roberta Wicona, Usar to niezwykle wymagający rywal i pewny kandydat do wygrania ligi:

„Moim zdaniem fawortytem do awansu jest właśnie drużyna z Kwidzyna, dlatego mecz pucharowy będzie niezwykle zacięty. Usar wzmocnił sie w tym sezonie zawodnikami którzy grali kiedyś w ekstraklasie, dlatego o zwycięstwo będzie niezwykle trudno. Liczę oczywiście na to, że to my wygramy, a nasza dobra gra, jaką zaprezentowaliśmy w Elblągu zostanie powtórzona w środowym spotkaniu. Na treningach dalej będziemy pracować nad obrona i nad komunikacją w drużynie, abyśmy jeszcze lepiej rozumieli się na parkiecie.”

Ciekawostką jest, że w połowie września tego roku doszło do zmiany na stanowisku szkoleniowym w klubie z Kwidzyna. Trenera Marka Woronowicza zastąpił Dominik Boryń który w przeszłości grał w zespole z Wejherowa. Jak twierdzi rozgrywający żółto – czerwonych – Michał Przymanowski, będzie to miało dodatkowy smaczek podczas meczu, choć i tak zapowiada walkę o zwycięstwo swojej drużyny:

„Usar to dość dobry, ułożony zespół, który dokonał przed sezonem kilku ciekawych transferów, co nie zmienia faktu, że my wyjdziemy na parkiet po to, aby odnieść zwycięstwo. Ostatnia wygrana nad Elblągiem pokazała, że umiemy grać jak drużyna, co jest dobrym prognostykiem przed meczem pucharowym.”

Środowe spotkanie będzie jednocześnie półfinałem wojewódzkiego etapu Pucharu Polski. Zwycięzca spotka się w finale z drużyną Ligi Centralnej – SPR GKS Autoinwest Żukowo. Początek spotkania w Wejherowie, o godzinie 19:00.

Rzecznik prasowy KS TYTANI (Dariusz Jankowski)