Piłkarze ręczni Tytanów Wejherowo, po raz pierwszy w tym roku zagrają swój mecz ligowy we własnej hali. Przeciwnikiem ich będzie drużyna KPR Elbląg. Rywale udanie rozpoczęli rundę wiosenną, wygrywając we własnej hali z KS Szczypiorniakiem Olsztyn 32:28. Tytani w pierwszym meczu drugiej rundy, przegrali na wyjeździe z Gwardią Koszalin 25:34 i zapewne będą chcieli wrócić na ścieżkę zwycięstw. Jak twierdzi szkoleniowiec wejherowian – Robert Wicon, elblążanie są w ich zasięgu, ale nie można lekceważyć rywali:

– „Zespół KPR jest w przebudowie, bo pozmieniało się kilku zawodników. Dlatego nie wiemy do końca jakim składem przyjadą do nas na mecz. Będą na pewno podbudowani zwycięstwem z Olsztynem i to wpłynie na nich motywująco. Będą walczyć i to jest pewne. Oczywiście wiem, że są w naszym zasięgu, aczkolwiek jeśli będzie jakiekolwiek zlekceważenie rywala, mecz może się zakończyć równie dobrze naszą przegraną.

Tytani w okresie przygotowawczym przed rundą wiosenną dwukrotnie pokonali rywali. Pierwszy raz w meczu sparringowym, a następnie na turnieju w Czersku. Dlatego to żółto – czerwoni będą faworytem sobotniego starcia:

Wiemy, że możemy pokonać rywali i do tego będziemy dążyć. Musimy wyjść do meczu w pełnym skupieniu i wtedy będę dobrej myśli. Plan na grę jest, założenia taktyczne również więc mam nadzieję, że drużyna wypełni je w stu procentach i odniesiemy zwycięstwo. Niestety w dalszym ciągu borykamy się z kontuzjami i urazami. Radosław Sałata narzeka na uraz barku, Przemysław Warmbier również. Do tego dochodzi uraz ręki Michała Przymanowskiego, dlatego sam nie wiem kto będzie w stanie wystąpić w sobotę, a kto nie. Dodatkowo nie będę mógł skorzystać z Mikołaja Sałaty i Szymona Cholchy który jest chory. Jest to dla mnie dość spory problem żeby poustawiać drużynę, ale staram się być dobrej myśli. Liczę, że zawodnicy podejdą do tego profesjonalnie i zdobędziemy trzy punkty. – dodaje szkoleniowiec Tytanów, Robert Wicon

Początek sobotniego starcia w Wejherowie o godzinie 18:00