Trzy punkty zostają w Grodzie Wejhera. Szczypiorniści Tytanów Wejherowo udanie zrewanżowali się piłkarzom Mazura Sierpc za jesienną porażkę i pokonali ich we własnej hali 29:28 (17:13).

Wczorajszy mecz był pełen strat, nieprzemyślanych decyzji i zwrotów akcji. Obydwie drużyny nie ustrzegły się licznych błędów zarówno w obronie jak i w ataku. Początkowy fragment gry to próba żółto – czerwonych zdominowania przeciwnika i odskoczenia na jak największy wynik. Niestety dobre interwencje bramkarza gości sprawiały, że wynik cały czas oscylował w okolicy remisu. Pierwsza wyraźniejsza przewaga wejherowian miała miejsce w osiemnastej minucie meczu, kiedy to po trzech trafieniach Warmbiera, Tytani odskoczyli rywalom na trzy bramki (9:6). Piłkarze z Sierpca nie zamierzali jednak składać broni i próbowali zmniejszyć przewagę. Udało im się to na trzy minuty przed zakończeniem pierwszej połowy kiedy to po trafieniu Listkowskiego przegrywali jedną bramką (13:14). Ostatnie minuty to jednak popis żółto – czerwonych. Swoje trafienia zanotowali: Pohnke, Jurkiewicz oraz Radosław Sałata i Tytani do przerwy prowadzili (17:13). Druga część spotkania ponownie zaczęła się od niedokładnych dograń i rzutów zarówno gospodarzy jak i gości. Pierwsza bramka padła dopiero po upływie sześciu minut, a w dalszej części spotkania zawodnicy bardziej pilnowali wyniku niż skupiali się na powiększeniu przewagi. Na dziewięć minut przed zakończeniem spotkania wejherowianie prowadzili z Mazurem 28:23 i wydawać by się mogło, że spokojnie dowiozą zwycięstwo. Nic bardzie mylnego. Goście rozpoczęli pościg, trafili pięć bramek, tracąc zaledwie jedną i na dwadzieścia sekund przed zakończeniem meczu przegrywali zaledwie (28:29). Takim też wynikiem skończyło się to spotkanie bowiem Tytani nie stracili piłki w ostatnich sekundach gry. Dzięki temu zwycięstwu utrzymali się na czwartym miejscu w ligowej tabeli.

Wejherowianie wystąpili w składzie: Nowosad, Cholcha – Warmbier (6), Jurkiewicz (6), Pohnke (4), R.Sałata (3), Bartoś (3), Przymanowski (3), Maksymilian Sałata (1), Mikołaj Sałata (1), Wejher (1), Rompa (1), Szafrański, M.Wicki, R. Wicki, Pałkowski

Robert Wicon ( trener Tytanów Wejherowo )

” Na wstępie dziękuję i gratulację postawy drużynie gości. Ja z gry swoich zawodników nie za bardzo jestem zadowolony z tego względu, że dając możliwość gry wszystkich graczom liczyłem, że dowiozą tą przewagę sześciu bramek. Niestety kilka razy padły jakieś dziwne decyzje przeciwnik grając ambitnie zbliżył się do nas. Zwycięstwo i trzy punkty oczywiście cieszą no i to, że mamy cały czas pełną halę kibiców. Pewnie gdybyśmy wygrali dziesięcioma bramkami to nie byli by tak zadowoleni jak to, że wygraliśmy jedną bramką. Był to mecz walki z mnóstwem błędów zarówna po naszej stronie jak i przeciwnika, ale cieszymy się z wygranej.”

Marek Listkowski ( trener Mazur Sierpc )

” Gratuluję zwycięstwa gospodarzom. Był to mecz walki, ambicji, biegania i błędów. Nam zabrakło chyba troszeczkę zimnej krwi w końcówce bo można było wywalczyć remis. Był taki moment, że nasi przeciwnicy trochę się pogubili, młodzi zawodnicy wzięli ciężar gry na siebie, popełnili trochę błędów, ale myśmy tego nie wykorzystali bo również popełniliśmy błędy w końcówce.”

Rzecznik prasowy KS TYTANI (Dariusz Jankowski)