Piłkarze ręczni Tytanów Wejherowo zmierzyli się towarzysko z reprezentacją Maroka i ostatecznie ulegli rywalom 23:40 (14:19).
Nie o wynik tu jednak chodziło, a o możliwość zmierzenia się z niezwykle silnym rywalem. Maroko to bowiem uczestnik nadchodzących Mistrzostw Świata które odbędą się za dwa tygodnie w Polsce i Szwecji. Dodatkowo drużyna z czarnego lądu zdobyła brązowy medal w Mistrzostwach Afryki. To wydarzenie sprawiło, że na trybunach wejherowskiej hali już na godzinę przed rozpoczęciem spotkania brakowało miejsc siedzących. Kibice na własne oczy chcieli przekonać się jak grają piłkarze Maroka i jaki poziom sportowy prezentują na parkiecie. Ostatecznie widać było różnicę klas obydwu drużyn, choć Tytani przez większą część meczu próbowali nie odstawać od rywali. Do czterdziestej drugiej minuty, Tytani przegrywali zaledwie pięcioma bramkami (20:25),ale wtedy goście włączyli szósty bieg i zdobyli dwanaście bramek tracąc zaledwie jedną (21:37). Tytani przy tak dużej przewadze nie byli już w stanie dogonić rywali i ostatecznie przegrali (23:40). Duża różnica w wyniku była też wynikiem tego, że trener wejherowian dał pograć każdemu ze swoich zawodników i jak wspomniał przed meczem to nie wynik był tutaj najważniejszy.
Wejherowianie wystąpili w składzie: Nowosad, Cholcha – Jurkiewicz (5), Warmbier (4), Bartoś (3), Koss (2), Przymanowski (2), Pohnke (2), Wejher (2), Wicki (1), Sałata (1), Rompa (1), Bury, Szafrański, Pałkowski, Bach, Klaman.
Robert Wicon ( trener Tytanów Wejherowo )
” Ten mecz był dla nas bardzo dużym doświadczeniem. Pod względem sportowym to nie mieliśmy silniejszego rywala. Mogliśmy podpatrywać jak się gra na międzynarodowym poziomie i na pewno wyciągniemy z niego wnioski. Goście wcale nie odpuścili nam i grali prawdziwe zawody. Widać było, że mają fajne zagrywki które realizowali na parkiecie. W mojej drużynie szkoda tylko, że mieliśmy tak długą przerwę meczową ( ponad miesiąc ) bo byliśmy w fazie roztrenowania. Gdyby ten mecz odbył się wcześniej to wynik byłby na pewno lepszy. Ale jak mówiłem, nie o wynik tutaj chodziło, a o możliwość zagrania dla moich zawodników z klasowym rywalem. Organizacyjnie też pięknie to wyglądało. Mogliśmy odśpiewać hymny narodowe. Trybuny były pełne, kibice wspaniale dopingowali, także czego chcieć więcej. Ja ze swej strony również obserwowałem pracę trenera Maroka i jakieś tam zapiski z tego mam. Podsumowując – bardzo cieszę się, że do takiego spotkania doszło, że nasi wspaniali kibice mogli z nami radować się z tej możliwości, a moi podopieczni zagrać z tak wymagającym i uznanym rywalem. „
Remigiusz Sałata ( Prezes Tytanów Wejherowo )
” Mecz z Marokiem był dla nas niezwykłym wydarzeniem zarówno pod względem sportowym, wizerunkowym jak i organizacyjnym. Staraliśmy się dopiąć wszystko tak, aby drużyna Maroka dobrze się u nas czuła, a kibice mogli obejrzeć wspaniałe widowisko. Jak słyszymy od wielu osób – udało się to w stu procentach i każdy był bardzo zadowolony. Cieszy nas to niezmiernie, bowiem widzimy, że klub idzie w dobrą stronę. Co roku dokładamy jakieś cegiełki które wzmacniają wizerunkowo Tytanów i staramy się ulepszać w każdej sferze. Mecz z Marokiem na pewno zapadnie w naszej pamięci bo było to coś szczególnego. Dziękujemy kibicom za tak liczne przyjście i wspaniały doping.”
Rzecznik prasowy KS TYTANI (Dariusz Jankowski)